2. listopada. Dzień Zaduszny. Może tak ma być…
Blog o moim życiu i walce z SM - stwardnieniem rozsianym
sobota, 2 listopada 2019
02-11-2019
Nie lubię być sama. Nie umiem być sama, gdy nikogo nie ma
obok. To dla mnie jakaś mordęga… Jestem wtedy smutna, nieefektywna… chociaż
nie! Ja, aby zabić czas biorę się za sprzątanie i inne obowiązki domowe, więc
powinnam się cieszyć, bo praca wre. Ale tak nie jest… Na komisji o przyznanie
stopnia niepełnosprawności psycholog zawsze pyta o życie towarzyskie, czy się
jakoś zmieniło. Kiedyś tego nie odczuwałam, bo mieszkałam z rodzicami i ciągle
ktoś był obok. Teraz jest zupełnie inaczej, wszystko zmieniło się o 180 stopni.
Wyprowadziłam się, można uznać to za oznakę dojrzałości, ale czegoś ciągle mi
brak. Bliscy i znajomi są nadal, ale czasem czuję, że nie ma nikogo, nie
ujmując niczego komukolwiek z nich.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz