niedziela, 14 maja 2023

14-05-2023

Poćwiczyłam po raz pierwszy od końca marca, gdy COVID dosłownie zwalił mnie z nóg. Od tej pory neurologicznie czuję się źle niestety. Czekałam na jakąś poprawę, ale jak jej nie było, tak i nadal nie ma. Dużą część dzisiejszego dnia spędziłam, relaksując się na balkonie. Nie dam rady zbyt wiele przejść, ale z ładnej pogody i ja chcę skorzystać, nawet tylko siedząc :)

Trudny to był (nadal jest?) dla mnie czas. Doświadczyłam kalejdoskopu emocji: od poczucia, że nie będzie już lepiej, że utknęłam fizycznie w pewnym miejscu i już nic dobrego mnie nie czeka, momenty, gdy stwierdzałam, że nikogo nie znajdę, bo „kto mógłby chcieć być  z kimś, kto ma tyle problemów ze zdrowiem i żadna to frajda mieć kogoś takiego?”, po chwile, gdy byłam pogodzona z tym jak jest, a nawet, że potrafiłam się cieszyć z każdej, nawet najmniejszej rzeczy. Życie to nie bajka, ale nie widzę nic złego w tym, by z niego korzystać i się z niego cieszyć. Oczywiście w miarę możliwości…

Trudny czas. I fizycznie, i psychicznie. Ale jakoś to idzie i oby te dni przede mną obfitowały w coś dobrego, po prostu. Cokolwiek.

Dwie rzeczy. Po pierwsze, 4 czerwca wyjeżdżam na turnus rehabilitacyjny do Ciechocinka. Kilka założeń co do tego wyjazdu już na pewno mam, a najważniejsze: ma być lepiej :) Po drugie, w poprzedni piątek miałam kolejną kroplówkę z lekiem, już w pełnej dawce. Lekarka uświadomiła mi, że pierwsze pozytywne (i oby trwałe) efekty mają się pojawić najwcześniej w okolicach listopada (wtedy minie rok od rozpoczęcia kuracji nowym lekiem), czyli te pozytywne efekty przy pierwszych wlewach związane były zapewne z podaniem sterydów (zawsze są podawane tuż przed podaniem leku, jako część tzw. „premedykacji”). Jak się czuję po pełnej dawce leku? Na razie walczę z bardzo dużym zmęczeniem. Podczas wlewu miałam reakcję alergiczną (drapanie w gardle i uczucie duszenia się), dlatego też lek był mi podawany w zmniejszonej dawce przez pewien czas, zaś później już normalnie.

Czy planuję coś w najbliższym czasie? Na pewno chciałabym wrócić do ćwiczeń. Chyba tyle. Do napisania! Pozdrawiam Was ciepło :)